wtorek, 30 marca 2010
Włoski tort makaronowy z pieczarkami i zieloną papryką
Włoski tort makaronowy z pieczarkami i zieloną papryką
(inspirowany przepisem z książki "Kuchnia Włoska" wyd. Parragon+moje zmiany)
Składniki na krągłą formę do ciasta o średnicy 20-22 cm.
( Radzę od spodu owinąć folią aluminiową bo inaczej część nadzienia może wypłynąć)
Makaronowy spód:
250g makaronu spaghetti lub vermicelli
1 łyżka oliwy z oliwek
1 łyżka masła i dodatkowo do natłuszczenia formy
Nadzienie:
60g masła
1 drobno posiekana cebula
150g małych pieczarek
1 zielona papryka oczyszczona z pestek i pokrojona w bardzo cienkie krążki
125 ml mleka
3 jajka lekko roztrzepane
4 łyżki gęstej śmietany 18 %
płaska łyżeczka gałki muszkatołowej
świeża bazylia i pietruszka
pieprz, czosnek granulowany,oregano, odrobina kminu rzymskiego do przyprawienia
4 łyżki startego sera żółtego
1. Zagotować wodę w garnku z odrobiną soli i łyżką oliwy, makaron ugotować al dente, odlać wodę i z powrotem umieścić w garnku, wymieszać z łyżką masła.
2. Formę do ciasta natłuścić, makaronem pokryć dno formy i wyłożyć nim brzegi.
3.Masło rozpuścić na patelni, zeszklić na nim cebulę, zdjąć z patelni i wyłożyć ją na makaronowy spód.
4. Pieczarki i paprykę umieścić razem na patelni i podsmażać ok 2 minut następnie nałożyć na cebulę w formie. Wyrównać powierzchnię nadzienia.
5. W niedużej misce wymieszać mleko, śmietanę, oraz jajka następnie dodać przyprawy, świeże zioła i starty ser żółty a potem całość wymieszać. Mieszaniną polać warzywa i makaron w formie.
6. Wstawić całość do piekarnika nagrzanego na 180 stopni i piec ok 23-25 minut aż masa zastygnie. Podawać na ciepło.
Smacznego :)
niedziela, 28 marca 2010
Orzechowe kwadraty z polewą karmelową
Orzechowe kwadraty z polewą karmelową
(przepis inspirowany przepisem ze strony)
(zdjęcie robione przez Brata Młodszego)
Składniki na formę do ciasta o średnicy ok. 24 cmCiasto:
150g masła pokrojonego na małe kawałki
165g brązowego cukru
60ml śmietanki
200g mąki
2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
szczypta soli
2 jaja
80g zmielonych lub posiekanych orzeszków ziemnych
Polewa karmelowa:
30g masła
100g brązowego cukru
1 łyżka mleka
Piekarnik nagrzewamy do 150°C. Formę do ciasta wykładamy papierem do pieczenia.
Robimy ciasto: Do średniej wielkości rondla wkładamy masło, brązowy cukier i śmietankę, mieszamy i podgrzewamy do czasu aż cukier się rozpuści, doprowadzamy do wrzenia następnie zmniejszamy ogień i gotujemy ok 2 minut, potem zdejmujemy z ognia i pozwalamy masie ostygnąć ok 10 minut. W średniej wielkości misce mieszamy przesianą mąkę, proszek do pieczenia i szczyptę soli. Do ostudzonego masy z masła wbijamy 2 jajka i miksujemy mikserem aż składniki się połączą, nadal miksując zaczynamy dodawać po łyżeczce mąki aż do uzyskania gładkiej masy, do której następnie dorzucamy mielone orzeszki ziemne i całość mieszamy np. łyżką po czym wylewamy do wyłożonej papierem do pieczenia formy, pieczemy ok 25 minut. Pozwalamy ostygnąć ciastu ok 5 minut, następnie odwracamy "do góry nogami" i układamy np. na dużym talerzu.
Robimy polewę karmelową : w niedużym rondlu rozpuszczamy masło z mlekiem, dodajemy cukier i podgrzewamy aż się zagotuje a cukier się rozpuści i masa zamieni się w karmel, którym następnie polewamy wcześniej zrobione ciasto.
P.S. ciasto należy przechowywać pod przykryciem bo dość szybko wysycha.
piątek, 26 marca 2010
Ciekawostka, dla miłośników brownie i nie tylko
W tęsknocie za... truskawkami
Tarta z truskawkami i kremem z twarożku
(inspiracją był przepis z "Doskonałej Kuchni Polskiej" Marka Łebkowskiego)
Składniki na formę do tarty o średnicy ok 24-26 cm
Na kruchy spód:
180g mąki
120g masła
60g cukru pudru
1 solidna łyżka śmietany
Nadzienie :
ok. 500g truskawek
200g waniliowego twarożku homogenizowanego (można też użyć zwykłego twarożku zmieszanego z 1 łyżką cukru waniliowego)
60g cukru pudru
100 ml śmietanki 36%
100g dżemu morelowego, malinowego lub innego jaki lubimy
2 łyżki likieru na przykład amaretto
Robimy kruche ciasto : Mąkę przesiewamy do dużej miski, mieszamy z cukrem, masło kroimy na nieduże kawałki i wrzucamy do mąki, mąkę wcieramy w masło, dokładnie rozcierając palcami grudki tak aby powstały drobne okruchy, dodajemy śmietanę i szybko zagniatamy ciasto formując je w kulę którą następnie zawijamy w folię i schładzamy w lodówce ok 15 minut.
Formę smarujemy tłuszczem i wykładamy ją ciastem, nakłuwamy gęsto widelcem i pieczmy ok 18 minut w piekarniku nagrzanym do 180 stopni.
Dżem nakładamy do niedużego naczynia dodajemy do niego likier i mieszamy energicznie przez kilka minut. Tą mieszaniną smarujemy równowiernie lekko ostudzony spód tarty.
Truskawki płuczemy i przekarawamy wzdłuż na pół, następnie połówki truskawek układamy na posmarowanym dżemem spodzie.
Śmietankę ubijamy i mieszamy delikatnie z cukrem pudrem i twarożkiem homogenizowanym. Krem rozsmarowywujemy na truskawkach. Pod koniec zostało mi jeszcze kilka truskawek które zmiksowałam i zrobiłam wzór z kropek na wierzchu tarty oraz na brzegu.
środa, 24 marca 2010
Kurczak w cytrynach i czosnku, w sosie z whisky i jabłek
Kurczak w cytrynach i czosnku, w sosie z whisky i jabłek
Składniki na 4 głodne osoby
- 4 filety z kurczaka, o łącznej wadze ok. 1kg
- 1 główka czosnku rozdzielona na NIEOBRANE ząbki - jeśli ktoś jest wielbicielem czosnku to proponuję dać 2 główki
- 2 cytryny podzielone pół i potem jeszcze na ósemki
- tymianek i czarny pieprz
- 3 łyżki oliwy z oliwek (najlepiej aromatyzowanej bazylią)
- 2 łyżki whisky
- 2 łyżki koncentratu z jabłek, nie słodzonego
Do podania :
- gorące grzanki zrobione np. z bagietki
Kuczaka myjemy, oprawiamy i każdy filet kroimy na 2-4 średniej wielkości kawałki. Układamy go w żaroodpornym naczyniu, doprawiamy tymiankiem i czarnym pieprzem, dodajemy ząbki czosnku oraz pokrojoną cytrynę. Polewamy oliwą i mieszamy wszystko rękoma, potem rozkładamy całość równomiernie na dnie naczynia. W szklance mieszamy whisky z koncentratem z jabłek i powstałą miksturą skrapiamy kurczaka w naczyniu żaroodpornym. Naczynie zakrywamy szczelnie folią aluminiową i wstawiamy na 1 godziny do piekarnika rozgrzanego do 160 stopni.Po tym czasie zdejmujemy folię, przekrawamy kawałek kurczaka i sprawdzamy czy jest upieczony, jeśli nie to zwiększamy temperaturę do 180 stopni i pieczemy jeszcze ok. 10-15 minut tym razem bez przykrycia z folii aluminiowej. Po wyjęciu z piekarnika dajemy kurczakowi chwilę ostygnąć i nakładamy na talerze, do kurczaka podajemy gorące grzanki, na których rozsmarowywujemy czosnek wyjęty z łupinek.
Smacznego :)
poniedziałek, 22 marca 2010
Jak to jest zrobione ?
Poniżej odcinek o preclach, który był szczególnie interesujący. Aż kusi żeby samemu spróbować zrobić takie precle. Polecam :)
niedziela, 21 marca 2010
Alzacki jabłecznik na półkruchym cieście z twarogu
Spód ciasta, krem i same jabłka są bardzo delikatne, taki lekki rodzaj szarlotki.
Ciasto półkruche z twarogiem:
150g mąki
drobno zmielone migdały lub orzechy (opcjonalnie)
3.Obieramy jabłka, usuwamy gniazda nasienne, kroimy na połówki lub ćwiartki i ich wypukłą stronę nacinamy równomiernie wzdłuż, układamy na cieście wypukłą stroną do góry i skrapiamy sokiem z cytryny. Całość wstawiamy do piekarnika i pieczemy 10 min. na środkowym poziomie piekarnika.
piątek, 19 marca 2010
Chciałabym, chciała
(zdjęcie pochodzi ze strony Urban Outfitters)
czwartek, 18 marca 2010
Mini torciki migdałowo-cynamonowe
Mini torciki migdałowo-cynamonowe
140g mąki
40g mąki ziemniaczanej
100g masła
70g cukru pudru
1 jajko
szczypta soli
Nadzienie
2 jajka
75g cukru
łyżeczka cynamonu
łyżeczka kardamonu
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
łyżka miodu lub syropu klonowego
łyżka likieru np. Amaretto
3 solidne łyżki bułki tartej
120g drobno zmielonych migdałów ( nie obranych)
3 łyżki śmietany 18%
3 łyżki mleka
Przystrojenie :
po kilka obranych migdałów na torcik
wiśnie koktajlowe( kandyzowane) - opcjonalnie
gorąca konfitura morelowa - opcjonalnie
1.Mąki przesiać do dużej miski, dodać pokrojone na kawałki masło, cukier puder, jajko, szczyptę soli, szybko zagnieść na gładkie ciasto. Uformować z ciasta kulę, zawinąć w folię i włożyć do lodówki na ok. 2 godziny.
2.Nagrzewamy piekarnik do 180 stopni, smarujemy tłuszczem 12 foremek na babeczki lub na muffiny.
3.Wylepiamy foremki ciastem, ciasto nakłuwamy w kilku miejscach. Pieczemy 10 minut na środkowym poziomie piekarnka.
4.Robimy nadzienie: ucieramy jajka z cukrem, cynamonem, kardamonem i proszkiem do pieczenia, następnie dodajemy mleka i śmietany i miksujemy jeszcze przez chwilę.
5.Do masy na nadzienie wsypujemy bułkę tartą i zmielone migdały.
6.Nadzienie rozkładamy na podpieczonym cieście w foremkach, każdy torcik przybieamy kilkoma migdałami. Pieczemy 25 minut na środkowym poziomie piekarnika. Po wyjęciu trochę ostudzić.
7.Jeśli postanowiliśmy użyć konfitury, smarujemy nią torciki z wierzchu i na środku każdego kładziemy połówkę wiśni kandyzowanej.
środa, 17 marca 2010
Tarta Jethro z orzeszkami pinii
wtorek, 16 marca 2010
Trufle czekoladowe
Trufle czekoladowe
(przepis cytuję za + kilka moich uwag)
Składniki:
150 g gorzkiej czekolady 70%
50 g śmietany kremówki 30%
75 g miękkiego masła
łyżeczka brandy lub whisky
10 g (około 1 pełnej łyżki) miodu
2 g (około 1 czubata łyżeczka) rozpuszczalnej kawy espresso w proszku
około 4 - 5 łyżek kakao do obtoczenia - ja obtaczałam też w wiórkach kokosowych
Przygotowanie:
Czekoladę drobno posiekać i włożyć do większej miseczki. Śmietankę kremówkę doprowadzić do wrzenia, dodać kawę rozpuszczalną i miód. Zdjąć z ognia i dodawać stopniowo posiekaną czekoladę, mieszając do uzyskania jednolitej i gładkiej masy. Jeśli komuś czekolada nie chce się już rozpuszczać, garnek z czekoladą i kremówką można podgrzać jeszcze przez chwilę.
Ostudzić i dodać miękkie masło oraz brandy (lub whisky), dokładnie wymieszać.
Kwadratową lub prostokątną foremkę wyłożyć przeźroczystą folią spożywczą i przełożyć do niej masę na grubość 2 cm. Odstawić do lodówki na co najmniej 2 godziny.
Nabierać po 1 łyżce zastygłej masy i szybko ( czekolada bardzo szybko zaczyna się rozpuszczać) formować trufle o nieregularnym kształcie, lub jeśli ktoś woli - kulki. Trufle obtoczyć w kakao lub wiórkach kokosowych i ułożyć na tacce. Wstawić do lodówki i tam przechowywać.
poniedziałek, 15 marca 2010
Engadyński tort orzechowy
P.S. Zdjęcia tortu robione przez Brata Młodszego :)
sobota, 13 marca 2010
Iście niebiański tort, na przywołanie wiosny
Składniki na tortownicę o średnicy 24 -26 cm
Marchewkowy biszkopt
300g marchwi, już umytej , obranej i startej na tarce o małych oczkach
5 jaj
250g drobnego cukru
sok i skórka starta z 1 pomarańczy
80g mąki
2 łyżeczki proszku do pieczenia
250g drobno zmielonych migdałów ( na przykład w malakserze)
1/2 łyżeczki cynamonu lub kardamonu ( ja wolę kardamon bo jest bardziej wyrazisty)
Mus owocowy
3 łyżeczki żelatyny
2 banany
2 mango - dość dojrzałe czyli powinniśmy je kupić co najmniej na kilka dni przed zrobieniem tortu, żeby mogło dojrzeć.
250g śmietanki 36%
100g białej czekolady
80g cukru
Dekoracja
50g zmielonych pistacji - przed zmieleniem trzeba je przepłukać wodą żeby zmyć sól
Biszkopt
żółtka oddzielamy od białek i ucieramy z cukrem na gładką, puszystą masę , dodajemy skórkę pomarańczową i miksujemy aż połączy się z masą. Mąkę, proszek do pieczenia, migdały, i cynamon/kardamon mieszamy i wraz z marchwią dodajemy do kremu z żółtek, całość miksujemy aż będzie jednolita. Wlewamy sok z pomarańczy i jeszcze krótko miksujemy. Białka ubijamy na sztywną pianę. Pianę z białek dodajemy po trochu do masy z żółtkami, delikatnie mieszając. Całość przekładamy do tortownicy i pieczemy 60 minut w temperaturze 160 stopni. Gdy po wyjęciu z piekarnika ciasto ostygnie, kroimy je na pół.
Mus
Banany i mango obieramy ( z mango wyjmujemy pestkę) a następnie kroimy je na kawałki i miksujemy. Czekoladę kroimy na małe kawałki i rozpuszczamy w kąpieli wodnej bądź w mikrofali, następnie wlewamy do masy owocowej. żelatynę wsypujemy do 1/4 szklanki ciepłej wody, mieszamy i chwilkę rozpuszczamy, następnie wlewamy do masy owocowej i dokładnie mieszamy. Śmietanę zaczynamy ubijać, jak jeszcze nie do końca ubita, dodajemy cukier i ubijamy do końca, aż będzie sztywna. Delikatnie mieszamy ubitą śmietanę z masą owocową.
Przygotowanie
Jedną część biszkoptu kładziemy na paterze, smarujemy równowiernie połową musu owocowego i przykrywamy drugą częścią biszkoptu ( wygodnie jest położyć drugą część biszkoptu na talerzu i potem zsunąć ją z talerza na pierwszą, już posmarowaną, część biszkoptu). Na wierzchu smarujemy resztą musu i odstawiamy do lodówki na ok 4 godziny. Po wyjęciu z lodówki tort obsypujemy pistacjami.
piątek, 12 marca 2010
Dźwięki w kuchni
Chociaż wielką miłośniczką muzyki poważnej nie jestem, to "La Traviata" Verdiego zilustrowana filmikiem z hm.. tańczącym jedzeniem jest moim faworytem. Trafiłam na niego jakiś czas temu i bardzo mi się spodobał a dziś znowu udało mi się go odnaleźć. Zapraszam :)
Egzotycznych serników ciąg dalszy...
Masa sernikowa :
Polewa:
1. Pokruszone ciastka mieszamy z masłem. Masę rozprowadzamy na dnie tortownicy wyłożonej papierem do pieczenia. Pieczemy 10 minut w temperaturze 175 stopni.
Na zdrowie :)
czwartek, 11 marca 2010
Chicken Picadillo, czyli przepis znaleziony przez przypadek
Tak więc, zapraszam :
Chicken Picadillo
(przepis inspirowany o tym )
1 duża czerwona papryka, umyta i drobno pokrojona
1 duża żółta papryka, umyta i drobno pokrojona
1 duża cebula, drobno pokrojona
3 ząbki czosnku, rozgniecione lub drobno pokrojone
4 piersi kurczaka ( chyba, że ktoś woli jak relacja warzywa/mięso wypada na korzyść warzyw, to wtedy 2 piersi)
400g dobrej jakości gotowego sosu pomidorowego
1/3 szklanki bulionu z kurczaka
sok z połówki cytryny
2 liście laurowe
100g rodzynek
oliwa do smażenia
Do przybrania i podania:
kapary
oliwki zielone lub czarne pokrojone na ćwiartki lub połówki
świeża bazylia, posiekana
250g ryżu ciemnego lub białego (jak kto woli może być makaron )
100g ciemnej fasoli
1.W dużym rondlu rozgrzewamy oliwę, dodajemy pokrojone papryki, czosnek i cebulę, podsmażamy aż warzywa będą miękie.
2. Kurczaka myjemy, pozbawiamy wszelkich niejadalnych kawałków i kroimy na cienkie paski. Dorzucamy do warzyw na patelni i smażymy 5-10 minut aż przestanie być różowy.
3. Dodajemy sos pomidorowy, sok z cytryny, bulion z kurczaka, liście laurowe i rodzynki do warzyw i kurczaka. Przykrywamy rondel, zmniejszamy ogień i dusimy ok. 20 minut. Po tym czasie zdejmujemy rondel z ognia, usuwamy liście laurowe. Dodajemy kapary, oliwki i ciemną fasolę, mieszamy.
4. Ryż lub makaron gotujemy w osolonej wodzie, odcedzamy.
5. Na talerze rozkładamy ryż/makaron, na to kurczka z warzywami i po trochu posiekanej bazylii.
Proste, prawda ? ;) A jakie pyszne !
środa, 10 marca 2010
Makaroniki olbrzymy, po prostu - makarony
W każdym razie powiem tak - te, które wyprodukowałam chałupniczo, są całkiem, całkiem ;) Wyszły olbrzymie,( może dlatego, że białka chyba trochę za bardzo wyschły) jednak wcale nie przeszkadzało to w szybkim ich pochłanianiu. Myślałam, że będą bardzo słodkie, ale tak nie jest a jakie są ? Hmm.... zdecydowanie makaronikowo-pyszne ! Polecam do filiżanki mocnej kawy lub herbaty.
Kawowe makaroniki z czekoladą
( przepis o stąd)
makaroniki:
100g białek (mniej więcej 3)
40g drobnego cukru
200g cukru pudru
120g mielonych migdałów
1 łyżka kawy mielonej lub rozpuszczalnej
krem czekoladowy:
100g czekolady
kilka łyżek śmietanki lub oleju, jeśli musimy unikać nabiału, ewentualnie cukier do smaku (bez przesady, makaroniki są dość słodkie, pasuje więc do nich krem nieco bardziej wytrawny)ewentualnie trochę rumu lub pasującego likieru - ja użyłam amaretto. Krem w pewnym momencie mi się skończył, wtedy użyłam... nutelli ;)
Przygotowanie:
1. Makaroniki: białka trzeba rozdzielić przynajmniej dzień wcześniej. Trzymamy je przykryte w lodówce i wyjmujemy nieco wcześniej przed przygotowaniem makaroników, tak aby były mniej więcej w temperaturze pokojowej. Podobno to nie żadna magia tylko wtedy nieco wysychają i efekt końcowy jest lepszy.
2. Migdały trzeba zmielić razem z kawą i cukrem pudrem w malakserze na drobny proszek.
3. Białka ubić na dość sztywną pianę, dodać drobny cukier i jeszcze chwilę ubijać. Piana ma być sztywna ale nie ma się rwać (to właściwie ogólna zasada odnośnie ubijania piany z białek).
4. Teraz będzie najważniejszy krok dla makaroników. Do piany wsypujemy migdały zmielone z kawą i cukrem pudrem i mieszamy wszystko razem łyżką. Mieszana substancja będzie robiła się coraz rzadsza, trzeba uchwycić właściwy moment. Musi być na tyle rzadka, żeby makaroniki się nieco rozpłynęły, ale nie aż tak by były płaskie jak opłatki. Można sprawdzać wykładając trochę masy na talerzyk. Jeśli po wstrząśnięciu talerzykiem masa rozpłynie się na równiutkie, ale wypukłe kółko to jest ok, a jak trzyma krzywy kształt to mieszamy jeszcze 2-3 razy.
5. Można nakładać makaroniki łyżeczką lub z rękawa cukierniczego. Jeśli nie mamy to bierzemy torebkę ze sztywnej folii i ucinamy jeden róg, też będzie dobrze. Można również zwinąć nieco pergaminu w tytkę. Końcówka do szprycowania musi być okrągła i dość szeroka (mniej więcej 1cm średnicy), jeśli takiej nie mamy to nie bierzemy żadnej tylko szprycujemy wprost z rękawa.
6. Na blachę wyłożoną pergaminem nakładamy okrągłe ciasteczka o średnicy około 3 cm w odstępach około 2-3 cm. Jak skończymy to trzeba uderzyć blachą płasko w stół, tak aby makaroniki się nieco rozpłynęły. Z tej proporcji wyjdą 2 blachy ciasteczek.
7. Odstawiamy przygotowane blachy na około godzinę do obeschnięcia. Nagrzewamy piekarnik do 160°C, wstawiamy ciasteczka i pieczemy przez jakieś 15 minut. Potem wyjmujemy i odstawiamy do wystygnięcia. Dopiero potem odklejamy je od papieru (ciepłe mogą się rozwarstwić).
8. Krem czekoladowy: czekoladę roztapiamy w kąpieli wodnej razem ze śmietanką lub olejem. Można dodać rum lub likier, wymieszać aż krem będzie gładki i odstawić do przestygnięcia.
Nakładać odrobinę czekolady na ciasteczka i sklejać je parami.
wtorek, 9 marca 2010
Tarta nie-klasyczna : z kurczakiem, brokułami i.. ryżem
Bo właściwie czemu nie poeksperymentować trochę z daniami, które są dość "oczywiste"? ;)
Tarta na kruchym spodzie z kurczakiem, brokułami i ryżem
(Na formę do tarty o średnicy ok 24-26 cm)
Składniki na spód i sposób wykonania w jednym z moich poprzednich wpisów, o tu
Składniki na nadzienie :
1 średnia pierś kurczaka
kilka średniej wielkości różyczek brokułów, na przykład mrożonych
szklanka białego ryżu
jedna średniej wielkości marchewka
ok. 50g kukurydzy odsączonej z zalewy
ok. 50g ciemnej fasoli odsączonej z zalewy ( opcjonalnie)
3 jajka
200ml śmietany 18%
75g startego żółtego sera
bazylia, oregano, tymianek, pieprz oraz inne przyprawy, które lubimy, do przyprawienia
oliwa do smażenia
Piekarnik nastawiamy na 185 stopni. Formę do tarty (szklaną lub ceramiczną) smarujemy masłem i wyklejamy kruchym ciastem uprzednio wyjętym z lodówki, następnie ciasto nakłuwamy kilkukrotnie widelcem i wstawiamy do nagrzanego piekarnika i podpiekamy ok 12-15 minut. Po tym czasie wyjmujemy i odstawiamy.
1.Pierś kurczaka myjemy i odkrajamy wszelkie niejadalne kawałki, następnie kroimy na bardzo małe kawałki. Na patelni rozgrzewamy kilka kropel oliwy, kurczaka doprawiamy pieprzem i wrzucamy na patelnię, smażymy aż straci kolor różowy, tzn. przestanie być surowy. Usmażonego kurczaka wkładamy do dużej miski i odkładamy na bok.
2. Zanim patelnia zdąży nam ostygnąć wrzucamy na nią różyczki brokułów i podsmażamy aż zmiękną. Dodajemy je do kurczaka.
3. Marchewkę myjemy, obieramy i kroimy "na zapałkę" lub po prostu bardzo drobno, następnie również podsmażamy na oliwie na patelni. Wrzucamy do miski z kurczakiem i brokułami.
4.Ryż ugotować w osolonej wodzie, odcedzić, dodać do kurczaka i warzyw.
5. Do miski dorzucamy jeszcze kukurydzę i fasolę, całość mieszamy np. łyżką i wykładamy na uprzednio podpieczony spód.
6. W misce ubijamy jajka, i śmietanę ( np. mikserem lub trzepaczką). Doprawiamy pieprzem, bazylią, oregano, tymiankiem curry i innymi wybranymi przez siebie przyprawami jeśli mamy chęć.
7.Masę jajeczno-śmietanową wylewamy na nadzienie i równo rozprowadzamy łyżką. Posypujemy wierzch startym żółtym serem.
8.Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 185 stopni na około 22-25 minut. Po tym czasie wyjmujemy i czekamy aż tarta trochę ostygnie zanim podamy ją na stół.
Bon appetit !
niedziela, 7 marca 2010
Tropikalny sernik z bananami i orzechami brazylijskimi
Składniki na formę o średnicy ok. 24cm.
Spód
120g zmiksowanych w malakserze lub utłuczonych w moździerzu herbatników maślanych lub typu digestive ( pełnoziarnistych)
Masa sernikowa
500g gotowego twarogu sernikowego
1. Piekarnik rozgrzewamy do 180 stopni
3. Masa sernikowa : Twaróg miksujemy kilka minut aż będzie jednolity. Wlewamy banany, śmietanę i wsypujemy cukier i całość miksujemy do uzyskania gładkiej masy. Dodajmey pojedyńczo jaja, miksując całość po dodaniu każdego z nich. Następnie dodajemy zmielone orzechy brazylijskie, likier, mąkę kukurydzianą, i cukier waniliowy. Całość dokładnie miksujemy i przelewamy na upieczony spód.
A potem nie pozostaje nic innego jak zjeść nasz sernik :)
sobota, 6 marca 2010
mięsno - pomidorowe ragoût w muszlach
Powiem tak - na pewno nie jest to ostatni raz kiedy robię ragoût, chociaż zwykle raczej rzadko powtarzam to samo danie kilka razy, nawet jeśli jest dobre. Mięso wyszło delikatne i o lekko hm.. warzywnym posmaku :)
Dziś w menu :
Mięsno - pomidorowe ragoût w muszlach
(oryginalny przepis z książki Gordona Ramsay'a "Szef kuchni po godzinach", trochę pozmieniany przeze mnie)
Porcja dla 4 głodnych osób
Ragoût
oliwa do smażenia
1 duża cebula, drobno posiekana
3-4 ząbki czosnku, drobno posiekane
4 łodygi selera naciowego, drobno posiekane
2 marchewki, drobno posiekane
listki z kilku gałązek tymianku
pieprz, bazylia, oregano
600ml bulionu z kurczaka
2 kieliszki (ok. 300ml) wytrawnego białego wina
2-3 puszki ( po ok. 400g) pomidorów pelati
1 kg mielonego mięsa (wołowego i/lub wieprzowego)
400g makaronu muszli ( najlepiej użyć tych dużych, typu conchiglie, bo fajnie zbiera się w nich mięso i sos, ale ja nie mogłam takich dostać więc wykorzystałam małe muszle)
garść świeżej bazylii i oregano do podania
parmezan, również do podania
W dużym rondlu z grubym dnem rozgrzewamy oliwę, dodajemy cebulę i przyprawiamy ją solą i pieprzem, smażymy na średnim ogniu aż zmięknie. Dodajemy czosnek, seler, marchew, doprawiamy tymiankiem, bazylią i oregano. Podsmażamy przez kilka minut na dużym ogniu aż warzywa się zrumienią.
Dodajemy mielone mięso, rozdzielamy je drewnianą łyżką aby całkowicie się rozdrobniło, mieszamy je z warzywami. Jeszcze raz doprawiamy i smażymy aż mięso straci czerwony kolor. Wlewamy białe wino i czekamy aż niemal całkowicie odparuje. Następnie zmniejszamy ogień na średni.
Miksujemy pomidory z puszki i dodajemy je do mięsa razem z bulionem, dokładnie mieszamy. Kiedy płyn zacznie się gotować, zmniejszamy ogień na jak najmniejszy i przykrywamy rondel, ale niezbyt szczelnie. W przepisie podane jest aby gotować całość ok 2,5 - 3 godzin ale ja gotowałam ok 1,5 godziny i było pyszne. Nie można zapomnieć o mieszaniu, bo inaczej się przypali ! Jeśli komuś po tym czasie ragoût wyda się zbyt wodniste, można zdjąć pokrywkę, zwiększyć ogień i odparowywać sos aż do uzyskania porządanej ilości.
Na chwilę przed podaniem gotujemy makaron z kroplą oliwy żeby nam się nie posklejał. Odcedzamy i łączymy z ragoût, przyprawiamy oregano i bazylią, posypujemy parmezanem i zajadamy :)
piątek, 5 marca 2010
Key Lime Pie - ciasto tak dobre, że aż niemożliwe
Ciacho pochodzi z florydy, gdzie oryginalnie robiło się je z kondensowanego słodkiego mleka, z powodu braku możliwości przechowywania świeżego mleka. Podczas reakcji skondensowanego mleka z sokiem z limonek masa się ścinała dzięki czemu ciasta ( przynajmniej teoretycznie) nie trzeba było piec. Obecnie jednakże ciasto ląduje w piekarniku.
Panie i Panowie, mam przyjemność przedstawić Wam :
Key Lime Pie
(przes powstał z połączenia dwóch przepisów ( tego i tego) i pozmieniania ich tak, żeby wyszło to, co chciałam, żeby wyszło )
Ilość składników na formę do tarty o średnicy ok 26 cmSpód
150g ciastek maślanych lub typu digestive
90g masła
Masa na nadzienie
1 puszka skondensowanego słodzonego mleka ( ok. 450 -530ml)
4 żółtka
sok wyciśnięty z 4 limonek
Wierzch ciasta
4 białka
100g drobnego cukru
szczypta soli,
1. Piekarnik rozgrzewamy do 175 stopni. Ciastka kruszymy(np. w moździerzu) i mieszamy z rozpuszczonym maslem. Mase z ciasteczek i masła przekładamy do formy, trochę ugniatamy np. dnem szklanki lub po prostu dłonią można zrobić niewysoki brzeg. Wstawiamy do nagrzanego piekarnika na 10 minut, po tym czasie wyjmujemy i studzimy.
2. Miksujemy żółtka, następnie dodajemy do nich skondensowane mleko, miksujemy, teraz dodajemy sok z limonek i nadal miksujemy aż składniki się całkowicie połączą. Masę wylewamy na podpieczony spód i wyrównujemy, pieczemy w 175 stopniach przez 15 minut. Po wyjęciu z piekarnika odstawiamy ciasto do całkowitego ostygnięcia.
3. Miksujemy białka ze szczytpą soli, gdy trochę się już ubiją zaczynamy dodawać po łyżce cukier i ubijamy aż do całkowitego ubicia białek. Następnie wykładamy masę na ostudzone ciasto i całość pieczemy w 150 stopniach przez ok 10-12 minut. Po wyjęciu z piekarnika ciasto powinno trochę ostygnąć zanim zostanie zjedzone.
Smacznego :)
czwartek, 4 marca 2010
To nie jest pizza !
Udało się i to jak !
Flamiche ( czyli coś, co wygląda jak pizza ale nią nie jest ;)
(przepis na ciasto stąd a na wykonanie ciasta stąd + trochę ode mnie)
składniki na ciasto czyli na pate fermentee
10g świeżych drożdży
500g mąki
10g soli zwykłej
350g wody
Ciasto doprowadzamy do stanu używalności, czyli wyrabiamy, metodą Bertineta :
Drożdże rozrobić palcami z mąką. Sól rozpuścić w wodzie. Całość wymieszać w misce na początku za pomocą plastikowej łopatki (lub mikserem na wolnych obrotach) ok. 1-2 minuty, aby wszystkie składniki się połączyły. Ciasto powinno być bardzo luźne i wilgotne.
Na początku będzie się wydawało, ze nie da się go formować rękoma, ale nie należy rezygnować. Należy wyrzucić ciasto na blat, najlepiej zupełnie nie posypany mąką. Im mniej maki tym lepiej. Ideałem byłoby wyrabianie ciasta na zimnym blacie marmurowym.
Wyrzucone ciasto ująć palcami obydwu rak i podnieść energicznie do góry, a następnie rzucić z powrotem na blat w kierunku od siebie. Znowu ująć za kawałek ciasta leżący najbliżej nas i ciągnąc do góry narzucić go na pozostałą cześć. Powtórzyć kilkakrotnie. Celem takiego formowania jest wtłoczenie jak największej ilości powietrza do ciasta.
Ciasto na początku jest klejące i prawie nie daje się odkleić od blatu. Ale gdy powtórzymy ciągniecie do góry, podnoszenie i narzucanie ciasta - już po kilku powtórzeniach zrobi się ono nagle bardziej spójne, elastyczne i chętne do współpracy. Po opanowaniu tej techniki, tylko z pozoru trudnej, wyda się ona nam bardzo efektywna i prosta.
Teoretycznie wyrabianie takiego ciasta powinno zająć mniej czasu (ok 2-3 minut) niż tradycyjne zagniatanie ciasta (10-15 minut), ale mi zajęło conajmniej 10 minut zanim ciasto przestało mi się kleić do wszystkiego, może dlatego, że robiłam je pierwszy raz, w każdym razie nie była to wcale ciężka praca ;)
Wyrobione ciasto wkładamy do miski, przykrywamy wilgotną ściereczką i odstawiamy do wyrastania w temperaturze pokojowej na 6 godzin lub w lodówce na noc (maksymalnie na 48 godzin). Ciasto powinno podwoić swoją objętość. Jeśli ciasto dojrzewało w lodówce należy je wyjąć na godzinę przed robieniem flamiche.
Nadzienie:
1 łyżka oliwy
200 g szynki pokrojonej na średniej wielkości kawałki
2 średnie pory
2 jajka
1 duża cebula
200g gęstej śmietany
3-4 pieczarki
sol, pieprz, gałka muszkatołowa, bazylia, oregano
trochę startego sera na wierzch
Pory kroimy na cienkie plasterki, cebulę również drobno kroimy. Na patelni rozgrzewamy oliwę i na gorącą wrzucamy pory i cebulę. Kiedy się trochę podsmażą, dorzucamy szynkę i smażymy dalej, kiedy szynka trochę się przyrumieni, zdejmujemy patelnię z ognia i odkładamy. W misce miksujemy jajka ze śmietaną, doprawiamy solą, pieprzem i resztą przypraw.
Ciasto dzielimy na 2, każdą część ciasta spłaszczamy i wykładamy nim oddzielne formy ( np do pizzy lub blachy do pieczenia)uprzednio posmarowane oliwą. Na wierzch wykładamy przygotowane z powyższego przepisu nadzienie, zostawiając wolne brzegi, polewamy równomiernie masą jajeczno-śmietanową i posypujemy serem.
Pieczemy w temperaturze 230 st.C przez 15-20 minut. Można w trakcie obrócić formę o 18o stopni. Ciepły wykładamy na kratkę, chwile studzimy. Kroimy i wcinamy :)
Kolejną rzeczą którą zrobię będzie chyba "prawdziwa" pizza
wtorek, 2 marca 2010
Ciasteczka sernikowe
Ciasteczka sernikowe
(przepis pochodzi z ksiązki "Najlepsze serniki świata", Wydawnictwo RM )
Ilość składników na blachę o wymiarach 20 x 20 cm.
Spód:
70g spulchnionego masła ( po prostu przez chwilę miksowałam )
1/3 szlanki brązowego cukru
1 szklanka mąki
Masa sernikowa:
1/2 szklanki cukru
250g twarogu sernikowego
1 jajko
2 łyżki mleka
1 łyżka soku z cytryny
łyżeczka ekstraktu z wanilii
dodałam jeszcze polewę czekoladową do "postraszenia" ciasta
1. Piekarnik rozgrzewamy do 180 stopni
2. W średniej misce mieszamy widelcem masło, brązowy cukier i mąkę, aż powstaną grube grudki ( chociaż mi wyszły raczej małe okruchy)
3. Odstawiamy szklankę mieszanki, którą wykorzystamy jako górną warstwę. Resztę rozprowadzamy na dnie naczynia do pieczenia i pieczemy 15 minut. Wyjmujemy z piekarnika i pozostawiamy do ostygnięcia.
4. W innej misce miksujemy cukier i twaróg sernikowy na gładką masę. Dodajemy jajko, mleko, sok z cytryny i wanilię. Całość mieszamy i rozprowadzamy na upieczonym spodzie. Posypujemy pozostałą mieszaniną masła, brązowego cukru i mąki. Pieczemy 25 minut. Studzimy, po całkowitym ostygnięciu polewamy niewielką ilością polewy czekoladowej a następnie kroimy np. na 12 kawałków.
I Gotowe :) Ciastka znikają z talerza błyskawicznie szybko ;)
poniedziałek, 1 marca 2010
Aromatyczny kurczak z miodem, sosem sojowym i imbirem
It's gonna be legen - wait for it - dary !
(Zdjęcie by Brat Mniejszy)
Aromatyczny kurczak z miodem, sosem sojowym i imbirem
(oryginalny przepis jest tu, trochę dostosowałam do tego, co było w domu)
Ilość składników dla 2 dużych i głodnych mężczyzn i jednej niedużej babeczki
4 piersi z kurczaka
3 łyżki miodu około
6 łyżek sosu sojowego
sok z jednej cytryny
3 cebule dymki
szczypior z cebulek dymek
pieprz
marynowany imbir
ok. 3 centymetrowy kawałek świeżego imbiru
troche curry
łyżka uprażonego sezamu(nie miałam więc nie dodawałam ale następnym razem dodam)
około 200 g ugotowanego bialego/brązowego ryżu
A więc tak, kurczaka myjemy i odcinamy wszystko to, co jest niejadalne, nacieramy curry, po czym kroimy go na nieduże kawalki. Cebulkę i szczypior,świeży imbir oraz marynowany imbir siekamy. Na patelni rozgrzewamy miód, dodajemy sos sojowy i na tym kładziemy kurczaka żeby się trochę podsmażyl. Dodajemy sok z cytryny, cebulkę, szczypior, pieprz i imbir, jak kurczę straci wszelkie oznaki surowizny, zdejmujemy go z patelni i na pozostałości miodu, sosu i soku z cytryny dajemy ryż, żeby lekko przeszedł posmakiem pysznego sosu. Całość posypujemy sezamem(jak posiadamy, jak nie to nie;)) i wcinamy.
Bardzo pomarańczowe ciasto z kaszą manną, migdałami i kardamonem
Bardzo pomarańczowe ciasto z kaszą manną, migdałami i kardamonem
(przepis stąd + drobne zmiany)
Na formę o średnicy ok. 23 cm.
Ciasto:
Syrop:
Przygotowanie: