To ciasto zdecydowanie wygrałoby w cuglach w plebiscycie "Ciasto, które zrobiłby nawet Kubuś Puchatek (w domyśle: ktoś, o bardzo małym rozumku)" - gdyby oczywiście taki plebiscyt istniał. Nie wymaga ani wyrafinowanych zdolności, ani wyrafinowanych sprzętów, no co najwyżej jakiegoś średnio wyrośniętego przedstawiciela płci brzydkiej, który na pytanie: "Kochanie, prawda, że masz ochotę obrać i zetrzeć 1,5kg jabłek?" odpowie radośnie : "Z najwyższą radością o najmilsza/najpiękniejsza/najcudowniejsza*" -*niewłaściwe skreślić, chyba, że ktoś jest zagorzałym fanem obierania jabłek (ja zdecydowanie do tej kategorii się nie zaliczam, po każdym zrobieniu ciasta, które wymaga obrania ilości jabłek większej niż 4, obiecuje sobie, że już nigdy w życiu nie zrobię nic z jabłkami (taaa jasne)). Oprócz cudownie ułatwiającej życie prostoty, przepis jest fascynujący jeszcze pod innym względem - mamy tu mianowicie ciasto, które składa się z 3 warstw samych suchych składników (mąka, cukier, kasza manna, proszek do pieczenia) oraz 2 warstw jabłek i maślanej warstwy na wierzchu - otóż moi Państwo, nie wiem jak dla Was ale dla mnie to ciasto musi mieć w sobie coś magicznego, skoro po upieczeni te warstwy zamieniają się w jedną, w pełni zintegrowaną szarlotkę. Ciasto polecam bardzo bardzo, ma genialny chrupiący wierzch i miękki środek, najlepsze jest jeszcze lekko ciepłe (lub, z braku laku, podgrzane w mikrofali), z gałką lodów i bitą śmietaną...mmm pyszności!
Szarlotka sypana
(przepis jest
stąd)
Składniki na formę o średnicy 24cm:
1 szklanka mąki pszennej
1 szklanka cukru (lub mniej, w zależności od słodkości jabłek)
1 szklanka kaszy manny
1,5 czubatej łyżeczki proszku do pieczenia
1,5 kg jabłek, najlepiej kwaśnych
1 łyżeczka cynamonu, jeśli lubicie
170g zimnego masła - najlepsze będzie masło z zamrażarki, wtedy dużo łatwiej się je ściera
1. Piekarnik nastawić na 180 stopni, formę do pieczenia wyłożyć papierem do pieczenia (sam spód). Boki wysmarować masłem. Spód formy owijamy 3 warstwami folii aluminiowej (jeśli tego nie zrobimy, sok i tłuszcz z masła pochlapią nam piekarnik - ale spokojnie, nie będzie ich zbyt wiele, jedynie ok 3 łyżek.)
2. Mąkę, cukier, kaszę i proszek wymieszać. Podzielić na 3 równe części.
3. Jabłka obrać, wydrążyć gniazda nasienne, zetrzeć na tarce o dużych oczkach.
4. Na dno formy wysypać jedną część suchych składników, na nie rozłożyć połowę jabłek (każdą warstwę jabłek można oprószyć delikatnie cynamonem, jeśli lubicie). Następnie wysypać drugą część suchych składników, rozłożyć równomiernie resztę jabłek. Na wierzch wysypać ostatnią porcję suchych składników.
5. Masło zetrzeć na tarce o dużych oczkach i równomiernie rozłożyć na wierzchu ciasta.
6. Piec w temperaturze 180ºC przez około 60 minut. Masło podczas pieczenia się topi i razem z sokiem z jabłek zespala wszystkie warstwy.
Idealnie okrągła szarlotka ;) jeśli jesteś wielbicielem szarlotek i symetrii, to ciasto jest dla Ciebie!