Tort jest oczywiście weselny - jako, że Młodzi zamiast kwiatów prosili o wszelkie przetwory domowe, zdecydowanie wygrałyśmy w kategorii na największy przetwór domowy ;)
Tort ma 3 piętra: 40, 30 oraz 20 cm średnicy, każde piętro 9cm wysokości (ustawionych na odpowiednim stelażu, schowanym między tortami - inaczej by się zapadł). Przyznam, że miałyśmy niezły kłopot ze znalezieniem piekarnika, do którego wejdzie forma o średnicy 40 cm, ale dało radę. Nie mówiąc już o tym, że blaty do tego ciasta były pieczone w formie...do pizzy (nie ma to jak ekonomiczne podejście do sprawy :). Ponadto cała zawartość lodówki K. musiała ustąpić miejsca tortom ;) Nie mówiąc już o prawie tygodniowej okupacji kuchni K!
Każde piętro było innego rodzaju: najmniejsze to tort szwarcwaldzki, średni to tort korzenny z malinami a gigant to biszkopt nasączony ponczem i przekładany kremami jogurtowymi: jagodowym i malinowym.
Tort dekorowany był lukrem plastycznym w kolorze ecru, brązowym lukrem plastycznym oraz czekoladą plastyczną. Kokarda na szczycie (gum paste ribbon) to pomysł zaczerpnięty z filmu instruktażowego (nasza przysłowiowa wisienka na torcie). Reszta dekoracji: małe kokardki 3D, koronka, i wałek do wycinania wstążek (przydatny do wspomnianej dużej kokardy).
Kolorystyka i jakość zdjęć pozostawia pewnie trochę do życzenia niestety :]
Początkowo pojawił się pomysł, żeby na najniższym piętrze dodać jeszcze średnie kokardy, ale w końcu zrezygnowałyśmy z nich. Może innym razem :)
wowww!! jestem zachwycona!! mogłaabym powiedzieć że jest prawie idealny:) moje ulubione kolory:) wszystko ślicznie jak na domowy wyrób daję 6!
OdpowiedzUsuńGratuluję odwagi, bo ja bym się takiego wyzwania nie podjęła ;).
OdpowiedzUsuńA tort wygląda naprawdę wspaniale! Na dodatek każda warstwa brzmi pysznie ;).
Chylę czoła! I przed pomysłem i przed wizualnym wykończeniem, po prostu bomba!
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem:) Piękne dzieło:)
OdpowiedzUsuńmmm ;]
OdpowiedzUsuńjaki piękny!
jestem pod wrażeniem! :O
OdpowiedzUsuńArcydzielo!!
OdpowiedzUsuńNie wiem czy odwazylabym sie zabrac za tak 'powazne pieczenie'... :)
pozdrawiam cieplo!
BRAWO!!!!
OdpowiedzUsuń