środa, 28 grudnia 2011

Double chocolate cheesecake - wariacja na temat Świątecznego sernika :)

Witam przeserdecznie po karygodnie dłuuuuuugiej przerwie! Mimo, iż na obczyźnie owszem piekarnik jest (a nawet dwa, ale dzielone między 7 osób) to aparat fotograficzny nie zmieścił mi się już w żaden możliwy sposób do bagażu. Także niestety, 3 miesiące kuchennych zmagań w nowym miejscu nie zostały uwiecznione. Ale może to i lepiej, fajerwerki to to nie były ;)

Dziś w temacie wariacja na temat świątecznego sernika - prosto, leniwie, bez pieczenia, bez żelatyny, za to dużo pysznej czekolady! Lekko podobny do wakacyjnego sernika na zimno z mascarpone, truskawkami i białą czekoladą. Pół sernika to biała czekolada - nadaje mu słodycz, druga połowa to gorzka czekolada - nadaje mu charakteru. Do tego dekoracja z Maltesers i voila, po 5 godzinach w lodówce mamy nasz wyborny sernik :)

Double chocolate cheesecake - wariacja na temat Świątecznego sernika
(przepis jest stąd, zmieniony przeze mnie)

Składniki na formę do ciasta o średnicy 24cm:


Spód
200g korzennych (lub ewentualnie owsianych) ciastek, bardzo drobno zmielonych
100g solonego masła, rozpuszczonego


Sernik
700g  serka Philadelphia, lub innego śmietankowo-kremowego (np. "Twój Smak" Piątnicy)
400g  śmietany 18%
300g białej czekolady, rozpuszczonej i ostudzonej
200g gorzkiej czekolady, rozpuszczonej i ostudzonej
50g Maltesers
5 łyżek cukru brązowego lub zwykłego
ewentualnie odrobina maślanki (patrz niżej)

1. Piekarnik nastawiamy na 165 stopni. Formę do pieczenia wykładamy papierem do pieczenia.
2. Zmielone ciastka mieszamy z masłem i wykładamy nimi spód formy, lekko przyciskamy masę do spodu i boków aby utworzyła zwarty spód. Wstawiamy formę do nagrzanego piekarnika i pieczemy spód  12 minut. Odstawiamy spód do ostudzenia.
3. Śmietanę i serek Philadelhpia dzielimy na pół i umieszczamy w oddzielnych miskach. Miksujemy, a następnie do jednej miski dodajemy białą czekoladę a do drugiej gorzką, miksujemy znów aż do uzyskania jednolitej, zwartej masy - ale też nie za gęstej, jeśli masa obkleja nam dokumentnie końcówki miksera, należy dodać odrobinę maślanki - ja do masy z gorzką czekoladą dodałam ok 1 łyżki maślanki, bo inaczej nie dało by się jej dokładnie zmiksować.
4. Nakładamy ciemną masę serową na podpieczony i wystudzony spód, wyrównujemy wierzch masy. Następnie na ciemną masę wykładamy masę białą. Wyrównujemy wierzch i dekorujemy ciasto Maltesersami. Wstawiamy ciasto do lodówki na co najmniej 5 godziny (im dłużej będzie w lodówce tym bardziej będzie zwarty). 

Smacznego! :)



12 komentarzy:

  1. Wspaniały! I jeszcze te Maltesersy, mniam!

    OdpowiedzUsuń
  2. no nie ukrywam, że smaku mi narobiono

    OdpowiedzUsuń
  3. mmmm wygląda przepysznie!;)

    http://ladyecho.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. ale wygląda! <3 mniam!

    - A.
    adriannaislookingforastyle.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. wygląda wyśmienicie i zapewne też tak smakuje :)

    pozdrawiam, Olga :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  7. To ciasto to jedno wielkie oszustwo ! Zacznę od tego, że na pani zdjęciach wygląda bardzo apetycznie, niestety przepis wstawiony na bloga jest niepelnowartosciowy. Zacznijmy od spodu, masło dodane do ciasteczek po odstaniu w lodowce po prostu z nich wyplynelo dajac konsystencje oleju ,ponadto ilosc sera ktora pani podala jest stanowczo zbyt mała. Wydaje mi sie ze byc moze i uzyla pani 700 g serka ale na jedna i na druga mase oddzielnie , co w sumie daje 1400. Kolejny problem pojawia się przy smietanie, to niemozliwe, ze uzyla pani smietany 18 gdyz masa wyszla rzadka i absolutnie nie była puszysta podejrzewam ze byla to smietana 30%. Szkoda zachodu na takie przepisy bo naprawdę bardzo pozytywnie nastawiłam się do tego ciasta, a nie wydaje się one trudne w wykonaniu. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. To ciasto to jedno wielkie oszustwo ! Zacznę od tego, że na pani zdjęciach wygląda bardzo apetycznie, niestety przepis wstawiony na bloga jest niepelnowartosciowy. Zacznijmy od spodu, masło dodane do ciasteczek po odstaniu w lodowce po prostu z nich wyplynelo dajac konsystencje oleju ,ponadto ilosc sera ktora pani podala jest stanowczo zbyt mała. Wydaje mi sie ze byc moze i uzyla pani 700 g serka ale na jedna i na druga mase oddzielnie , co w sumie daje 1400. Kolejny problem pojawia się przy smietanie, to niemozliwe, ze uzyla pani smietany 18 gdyz masa wyszla rzadka i absolutnie nie była puszysta podejrzewam ze byla to smietana 30%. Szkoda zachodu na takie przepisy bo naprawdę bardzo pozytywnie nastawiłam się do tego ciasta, a nie wydaje się one trudne w wykonaniu. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. @ Pati: przepis jaki jest każdy widzi i taki też a nie inny został zastosowany do zdjęcia :) Masło jeśli jest kiepskiej jakości może się niestety różnie zachowywać. Ilość serka się zgadza - ważna jest też wielkość blachy - moja to, jak podałam, 24cm - jeśli twoja miała np 28 cm to juz nawet sama roznica w powierzchni to ok 615-452cm=163cm czyli ok 1/3 oryginalnej wielkosci, do tego wysokosc blachy i roznica robi sie ogromna. Śmietana użyta została 18% - przecież 36% jest jeszcze bardziej płynna... Mi też czasem różne przepisy nie wychodzą, więc wrzucam tylko te sprawdzone.

    OdpowiedzUsuń