Malinowo-marchewkowe muffiny z nutą imbirowo-cynamonową
(przepis stąd)
Składniki na 12 muffinów:
1/4 szklanki cukru
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1/2 łyżeczka sody oczyszczonej
1 łyżeczka mielonego cynamonu
1/2 łyżeczki mielonego imbiru
1/4 łyżeczki soli
2 szklanki startej marchewki
1 szklanka malin (lub 1/2 szklanki malin i 1 duża brzoskwinia)
125ml szklanki oleju, np z pestek winogron
190ml mleka
1 łyżka octu jabłkowego
1/4 szklanki brązowego cukru
1. Piekarnik nastawiamy na 180 stopni, przygotowujemy formę do muffinów - wykładamy ją papilotkami (chyba, że mamy silikonową)
2. W dużej misce mieszamy razem dokładnie: mąkę, cukier, proszek do pieczenia, sodę oczyszczoną, cynamon, imbir oraz sól. Do suchych składników dodajemy marchewkę oraz maliny (i ewentualnie brzoskwinie i obtaczamy je w suchych składnikach (mieszamy całość delikatnie np. dłonią), odstawiamy.
3. W oddzielnej misce mieszamy olej, mleko, ocet oraz brązowy cukier. Czekamy, aż cukier się trochę rozpuści i wtedy wlewamy mokre składniki do suchych. Mieszamy wszystkie składniki razem aż się połączą (NIE miksujemy ich - mieszamy łyżką lub szpatułą) - nie powinny być dokładnie wymieszane - jedynie mąka ma być nie widoczna.
4. Nakładamy ciasto do formy na muffiny i wstawiamy do piekarnika, pieczemy ok 20-30 minut lub do momentu gdy wykałaczka wsadzona w muffinka będzie czysta po wyjęciu.
Muffin po ataku muffino-żernego potwora ;)
ale apetyczne jest to połączenie malin i marchewki!
OdpowiedzUsuńjaka mieszanka smaków i aromatów!
OdpowiedzUsuńintrygujące połączenie smakowe;)
OdpowiedzUsuńJejku, jej. Ależ miks smakowy!
OdpowiedzUsuńmysle, ze te muffinki sa bardzo smaczne:) tyle w nich roznych smakow, musze sprobowac...
OdpowiedzUsuńMarchewka w ciastach to jest to, uwielbiam.
OdpowiedzUsuńJadłam kiedyś piernik z marchwią i tak sobie myślę, że te muffinki mogą być podobne w smaku.
I myślę też sobie, że chyba chcę sobie ten smak przypomnieć ;)