wtorek, 6 kwietnia 2010

Moja pierwsza. Zupa-krem pomarańczowo-marchewkowa

Więc powiem tak, jak żyję nigdy żadnej zupy własnoręcznie nie zrobiłam (aż do dnia dzisiejszego) ani też nie przyczyniłam się pomagając do zrobienia ani jednej z nich. Nie wiem z czego to wynikało, chyba po prostu zupy wydawały mi się nie wiedzieć czemu nudne w przygotowywaniu. Ale nadszedł kilka dni temu taki dzień, kiedy otrzymałam w prezencie książkę Mary Berry "Complete Cookbook" -wygląda toto o tak ( której wersja polska, wydana ok. 15 lat temu, jest (tak swoją drogą) podstawą kuchni w moim domu rodzinnym). Pierwszą rzeczą, na którą padł mój wzrok była ONA - zupa. Z jakiegoś niewyjaśnionego powodu postanowiłam ją zrobić. Może dlatego, że łączy w sobie zarówno warzywo, jak i owoc, może dlatego, że jest zupą-krem, które ponad wszystkie inne zupy uwielbiam. I szczerze uważam, że była to jedna z moich najlepszych decyzji kulinarnych. Zupa przerosła moje wszelkie oczekiwania, jest ...no nie wiem, genialna :)


Zupa-krem pomarańczowo-marchewkowa



Składniki ( na około 6-8 osób)

30 gram masła
1 cebula, obrana i drobno pokrojona
1kg marchewek, umytych, obranych i bardzo drobno posiekanych ( najpierw pokroiłam marchewki w plasterki, a potem w paski - wtedy łatwiej jest zmiksować zupę)
1,5 litra bulionu warzywnego (użyłam kostek bulionowych)
skórka starta z 1 pomarańczy
300 ml soku pomarańczowego, najlepiej świeżo wyciskanego ale może być z kartonu
kremowa śmietanka, wedle uznania - jeśli ktoś lubi bardziej delikatne zupy
2 łyżki likieru amaretto

1. Masło rozpuszczamy w dużym garnku. Dodajemy cebulę i lekko podsmażamy mieszając przez kilka minut - tak, żeby cebula była miękka ale nie żeby się przysmażyła ! Następnie dodajemy marchewkę, mieszamy, garnek zakrywamy i całość dusimy w garnku ok 10 minut, mieszając od czasu do czasu.
2. Do garnka z cebulą i marchewką wlewamy bulion warzywny. Doprowadzamy do wrzenia, zakrywamy garnek i całość gotujemy ok 35-40 minut do momentu aż marchewka będzie miękka.
3. Zdejmujemy garnek z ognia. Miksujemy dokładnie zawartość garnka aż powstanie jednolita masa- ja zrobiłam to przy użyciu ręcznego blendera, jeśli ktoś ma malakser to można przelać zupę do niego i przy jego użyciu zmiksować. Garnek wstawiamy z powrotem na ogień, lekko podgrzewamy, dodajemy skórkę i sok z pomarańczy oraz likier amaretto. I gotowe :) Jeśli ktoś ma chęć można doprawić zupę solą i pieprzem - ja tego nie robiłam bo sama w sobie tak mi smakowała, że stwierdziłam iż nic nie trzeba do niej dodawać. Do swojego talerza z zupą dodałam za to małą łyżkę śmietanki do zup, aby była trochę delikatniejsza w smaku.

P.S. Właśnie jem drugą dokładkę ;)

4 komentarze:

  1. Ja uwielbiam zupy :) To najszybszy, najprostszy i najzdrowszy sposób na smaczny obiad.
    Najlepszy sposób na zupę to zagotować około 0,5l wody do tego wrzucić 1 ziemniaka, kostkę rosołową i jakieś inne warzywa (np brokuły albo kalafior albo co tam lubisz) doprawić solą, pieprzem, gotować aż warzywa zmiękną i na końcu zmiksować blenderem ;)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Pomarańcza z marchewką - ciekawe połączenie, a zupka wygląda bardzo apetycznie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. po przeczytaniu przepisu, od razu zabrałem się do pracy i udało mi się ugotować. coś fantastycznego, przepyszne, dziękuję za przepis

    OdpowiedzUsuń
  4. pomarańczy nigdy nie łączyłam z marchewką
    ale strasznie to musi byc pyszne :-)

    OdpowiedzUsuń