piątek, 17 września 2010

Czekoladowa Nemezis - ni to ciasto, ni to mus

Nemezis...bogini zemsty, sprawiedliwości i przeznaczenia. Nazywana kobietą bez winy i wstydu. Całkiem adekwatna nazwa dla tak totalnie czekoladowego ciasta jak to ;) Nie ma w nim ani grama mąki, dzięki czemu ma bardzo delikatną strukturę. Ale ta jego czekoladowość... nie pozwala przejść koło niego obojętnie. Iście boskie! Polecam wszystkim czekoladoholikom.

Czekoladowa Nemezis
(przepis jest stąd)

Składniki na formę do pieczenia o średnicy 23-24cm:

340g gorzkiej czekolady ( najlepiej 70%)
225g masła
5 jajek
210g drobnego cukru (można zmniejszyć ilość cukru jeśli ktoś lubi mniej słodkie ciasta)

1. Formę do pieczenia wykładamy papierem do pieczenia a z zewnątrz owijamy ją 4 warstwami folii aluminiowej (ciasto pieczemy w kąpieli wodnej, trzeba je owinąć bo inaczej zmoczy je woda), piekarnik nastawiamy na 120 stopni.
2. Czekoladę i masło siekamy na małe kawałki i rozpuszczamy w mikrofali lub w kąpieli wodnej - czyli w garnku umieszczonym na garnku z gotującą się wodą (dno garnka, w którym jest czekolada i masło nie może dotykać wody gotującej się w garnku pod spodem). Mieszamy całość do uzyskania gładkiej, jednolitej masy bez jakichkolwiek grudek.
3. Jajka ubijamy z 70g cukru na wysokiej prędkości aż zwiększą swoją objętość około 4 razy (będą wyglądać jak gęsta piana)
4. Pozostałe 140g cukru oraz 100ml wody umieszczamy w niedużym rondlu, podgrzewamy mieszając aż cukier się rozpuści, doprowadzamy do wrzenia i gotujemy 2 minuty - uzyskamy lekki syrop.
5. Zdejmujemy syrop z ognia i wlewamy go do masy czekoladowo-maślanej, mieszamy całość energicznie i odstawiamy do lekkiego ostygnięcia.
6. Wlewamy masę czekoladową do ubitych jajek i miksujemy na niewielkiej prędkości aż składniki się połączą a masa będzie jednolita.
7. Wlewamy ciasto do przygotowanej formy do pieczenia, umieszczamy formę z ciastem w dużej blasze, którą napełniamy gorącą wodą do połowy wysokości formy z ciastem (jeśli wody będzie trochę mniej to też nic się nie stanie).
8. Wstawiamy blachę z formą do ciasta do nagrzanego piekarnika na 50 minut. Pozwalamy ciastu zupełnie ostygnąć przed wyjęciem go z formy.
9. Gdy ciasto ostygnie można np. obsypać je kakao i przyozdobić wiórkami białej czekolady.


7 komentarzy:

  1. robiłam podobne ciasto, kusi mnie ta wersja, tym bardziej, że zdjęcia niezwykle apetyczne a ja przed śniadaniem :)

    OdpowiedzUsuń
  2. oo kolejne czekoladowe ciasto do wypróbowania :)

    OdpowiedzUsuń
  3. wow!! tyle czekolady w jednym cieście ;) Rwelacyjne musi być :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Coś zdecydowanie dla mnie - czekoholiczki, dla której dzień bez czekolady jest dniem straconym. Wygląda bosko!

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. czeko, czeko, czekomania! ;] boskie...

    OdpowiedzUsuń
  6. uwielbiam czekolade, wiec to cos w sam raz dla mnie... Wyglada bardzo pysznie, chwycilabym za lyzke i bardzo chetnie pozarla ten kawalek:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Woow...mam coś obawy, że widząc takie ciasto przed sobą nie byłabym w stanie poprzestać na jednym, dwóch, a nawet trzech kawałkach!!

    OdpowiedzUsuń