Przed upieczeniem:
Kruche ciasto na spód (forma do tarty o średnicy 21-24 cm)
200g mąki
duża szczypta soli
100g masła, schłodzonego
1 jajko, lekko roztrzepane
2-3 łyżeczki wody
1. Do dużej miski przesiać mąkę i sól ( ja tego raczej nie robię bo nie mam odpowiednio dużego sita, wsypuję poprostu mąkę i dodaję sól). Pokroić masło w niedużą kostkę i wrzucić do mąki.
2. Czubkami palców (jakbyśmy wcierali masło w mąkę)wymieszać mąkę z masłem, tak aby powstały drobne okruchy.
3. Do mąki wlać jajko i wodę. Powoli wyrabiać ciasto. Jeśli ciasto się lekko klei, należy dodać trochę mąki. Zagniatać delikatnie ok. 20 sekund aż powstanie gładka i jednolita masa. Zawinąć w plastikową folię i schłodzić w lodówce przez co najmniej 20 minut.
4. Wykładamy ciastem natłuszczoną formę do tarty, nakłuwamy ją wielokrotnie widelcem i wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na 10 minut. Następnie wyjmujemy z piekarnika i pozwalamy ostygnąć.
Nadzienie
150g zielonych szparagów, umytych, z obciętymi końcówkami, obranych (ja obierałam zwykłym obierakiem do warzyw, trzeba to robić delikatnie)
120g wędzonego łososia pokrojonego w plastry
2 jajka
350g greckiego jogurty
1 łyżka ziół prowansalskich
pieprz
1. Każdego szparaga przekrawamy na pół, wszerz. W niedużym garnku doprowadzamy osoloną wodę do wrzenia, wrzucamy tam szparagi, gotujemy je przez 3 minuty następnie odcedzamy i układamy na upieczonym kruchym spodzie. Następnie między szparagami układamy łososia aby zakryć spód tarty.
2.Krótko miksujemy jajka z jogurtem w niewielkiej misce, dobrze doprawiamy ziołami i pieprzem, masę wylewamy na nadzienie tak aby je równomiernie pokryło.
3.Wstawiamy do piekarnika rozgrzanego do 180 stopni na 25-30 minut. Wyjmujemy z piekarnika i wcinamy ;)
mi powinno byc jeszcze bardziej wstyd.. jeszcze nie było szparagów. a te Twoje na tarcie bardzo ozdobnie i smacznie wyglądają.
OdpowiedzUsuńTobie wstyd? Ja jeszcze nic ze szparagami nie przygotowałam :) A przy takiej pięknej tarcie, nie ma sie czego wstydzic :)
OdpowiedzUsuńTarta jest naprawdę pyszna, bardzo dziękuję za przepis:)pozwoliłam sobie z drobnymi modyfikacjami, umieścić go u siebie. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńhttp://mindyourfood.blogspot.com/