niedziela, 16 maja 2010

Niedzielne śniadanie po włosku, na szybko

Coś chrupiącego, z warzywami, dobrze doprawione, z serem, na ciepło. I w dodatku po włosku. To jest właśnie to, czego potrzeba na niedzielne śniadanie :) Komentarze M. i Brata Młodszego, który wpadł w odwiedziny z zagranicy i załapał się na śniadanie " To jest pyszne! Koniecznie rób to częściej!"

Chrupiące grzanki z kozim serem i pomidorami, dobrze doprawione
(inspirowane przepisem z książki "Kuchnia włoska. Klasyczne i nowoczesne dania")

Przed upieczeniem :

Po upieczeniu :



Składniki na 2 osoby:

3 łyżki oliwy z oliwek extra vergine
1 łyżka białego octu winnego
1 łyżka zielonego pesto lub pasty z czarnych oliwek (tapenady)
2 ząbki czosnku, przeciśnięte przez praskę do czosnku
1 łyżeczka posiekanego świeżego tymianku
1 łyżeczka posiekanej świeżej bazylii + kilka całych listków do przybrania
1 chlebek ciabatta
2 pomidory pokrojone w plasterki
4 suszone pomidory w oliwie, drobno pokrojone
180g twardego sera koziego (w formie rolady), pokrojonego w plasterki

1. Robimy dressing: Oliwę, ocet, pesto (lub tapenadę), czosnek, oraz posiekaną bazylię i tymianek mieszamy razem w małej misce.
2. Ciabattę przekrawamy najpierw w poprzek a potem wzdłuż (tak, aby otrzymać 4 kawałki chleba).
3. Chleb smarujemy dressingiem, na nim układamy plasterki pomidorów, pokrojone drobno suszone pomidory, całe listki bazylii oraz plastry koziego sera (po 2-3 platerki na jedną kromkę).
4. Układamy kawałki ciabatty na blasze do pieczenia, wstawiamy do piekarnika nagrzanego na 230 stopni, pieczemy 5-6 minut aż brzegi ciabatty się przyrumienią.

7 komentarzy:

  1. takie śniadanie mogłoby cieszyc podniebienia codziennie. zdecydowanie.

    OdpowiedzUsuń
  2. ojej, czy mogę taką kanapeczkę...? :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wypróbuję na pewno - uwielbiam delikatny aromat koziego sera, w połączeniu z wyraźnym smakiem suszonych pomidorów.. Musi być pyszne..
    Świetnie wygląda ta stopiona rolada, bardzo apetycznie..

    OdpowiedzUsuń
  4. Pyszne grzanki, tylko ser użyłabym inny bo za kozim nie przepadam, ale zdjęcia super :)

    OdpowiedzUsuń
  5. chce tooo! kiedy nas zapraszasz na sniadanie?

    OdpowiedzUsuń
  6. Haha, jak najszybciej Siostro. Mieliśmy kiedyś nawet, o ile dobrze pamietam, jakieś wspólne gotwanie uskutecznić :P

    OdpowiedzUsuń
  7. Zrobiłam takie już dwa razy :D Wymiatają!

    OdpowiedzUsuń