Składniki na ok. 1kg lukru plastycznego:
5 łyżeczek żelatyny
125ml płynnej glukozy (inna nazwa: syrop glukozowy) (do kupienia w niektórych aptekach lub w Kuchniach Świata lub tutaj)
1 łyżeczka gliceryny (do kupienia w aptekach)
1kg cukru pudru
1.Do małej miski wlewamy 3 łyżki wody i posypujemy ją żelatyną. Pozostawiamy w spokoju aż będzie trochę gąbkowata w wyglądzie, tzn żelatyna trochę napęcznieje. Miskę z żelatyną umieszczamy nad garnkiem z wrzącą wodą i mieszamy bez przerwy żelatynę aż się rozpuści. Dodajemy glukozę i glicerynę i mieszamy aż całość się rozpuści i połączy. Odstawiam do ostygnięcia na 1 minute.
2.Przesiewamy cukier puder do dużej miski, odejmujemy wsypanego cukru szklankę(przyda się do zagniatania), robimy wgłębienie w cukrze pośrodku i wlewamy mieszankę żelatyny, mieszamy całość drewnianą łyżką, a później zagniatamy suchymi rękoma aż masa będzie mieć konsystencje ciasta(jeśli bardzo klei się do rąk dodajemy więcej cukru pudru). 3.Wyjmujemy masę z miski i przekładamy ją na stolnicę lub na płaski blat oprószony cukrem pudrem i zagniatamy aż masa będzie gładka i jednolita - powinna przypominać w dotyku modelinę. W razie potrzeby dodajemy trochę cukru pudru. Ja jak robiłam lukier po raz pierwszy musiałam dodać nawet całkiem sporo cukru bo akurat zachciało mi się go robić w największą ulewę i chyba przez bardzo wilgotne powietrze lukier strasznie kleił mi się do rąk.
4.Używamy od razu po przygotowaniu, albo owijamy szczelnie (lub najlepiej wkładamy do suchego plastikowego pojemnika ze szczelnym zamknięciem). Następnie odstawiamy w zimne miejsce (ale nie do lodówki) na maksymalnie 3 dni ( ja używałam swój lukier nawet po tygodniu od zrobienia ale mimo, iż nadał ładnie wygląda to może lepiej robić z niego co najwyżej niewielkie ozdoby, których potem nie będziemy jeść a które będą jedynie dekoracją). Jeśli pomimo trzymania lukru w szczelnym pojemniku lukier stanie się za suchy tzn. trochę się kruszy i nie jest już taki plastyczny dodajemy do niego odrobinę wody (odrobinę czyli naprawdę mało, np 1/4 łyżeczki - lukier jest dość czuły na wilgoć).
Przy wałkowaniu używamy cukru pudru do podsypywania.
Kolorowy lukier
Jeśli chcemy uzyskać kolorowy lukier najlepiej zabarwić go barwnikami spożywczymi w żelu, pojedyńcze barwniki można kupić tu, w większych sklepach Kuchni Świata widziałam ostatnio zestaw 8 barwników firmy Wilton, identyczny widziałam w sklepie Red Onion. Takie barwniki są bardzo wydajne.
Gdy barwimy nimi masę najpierw potrzebną nam ilość lukru formujemy w kulę następnie zanurzamy wykałaczkę w pojemniku z barwnikiem, i przy pomocy tejże wykałaczki w kilku miejscach barwimy kulę z lukru, robiąc kropki, kleksy, kreski itp. (można też przy okazji dodać trochę aromatu o dowolnym smaku ale nie za wiele bo lukier nam rozmięknie). Następnie przy pomocy dłoni (jeśli nie chcemy się ubrudzić można założyć cienkie gumowe rękawiczki ale barwniki bardzo dobrze się zmywają więc nie ma strachu, że potem przez kilka dni będziemy chodzić z rękoma w kolorowe cętki) zagniatamy kolor (i ewentualnie aromat) z lukrem aż masa będzie miała jednolity kolor (chyba, że zależy nam na uzyskaniu marmurkowego efektu, wtedy nie zagniatamy za długo). Gdyby uzyskany kolor masy był za jasny według naszego mniemania powtarzamy czynność z dodawaniem barwnika przy pomocy wykałaczki i zagniataniem.
Lukier plastyczny można też oczywiście malować przy pomocy pędzli i wyżej wspomnianych barwników spożywczych - robimy to gdy ozdoba, którą chcemy pomalować już wyschnie tzn. najlepiej następnego dnia po ulepieniu, nałożeniu na tort.
Jeśli chcemy robić ozdoby, które składają się z wielu elementów sklejanych razem, sklejamy je ze sobą smarując odrobiną wody oba sklejane fragmenty.
cudnie Ci to wychodzi!
OdpowiedzUsuń