środa, 23 czerwca 2010

Muffiny z okazji Dnia Ojca - każdy inny, każdy specjalny

Jako, że dziś dzień Taty stwierdziłam, że zrobię genialne czekoladowe muffiny(tak dla odmiany;)), które były w ogóle pierwszymi muffinami jakie nauczyłam się robić a w dodatku nigdy mnie nie zawiodły - smakują zawsze i wszystkim. Do tego jest baardzo dobry krem z mascarpone, i.... dodatki - każdy z muffinów ma inną dekorację, nie koniecznie każda odnosi się do mojego własnego taty, są raczej dość uniwersalne, ale jak dla mnie są odpowiednie dla rodzaju męskiego i takie "tatowe" :)

Na zdjęciu widać kolejno od prawej strony idąc zgodnie ze wskazówkami zegara: narzędzia (klucz francuski i śrubokręt), laptopa, samochód, muchę, piłkę do golfa, serce, pilota od TV oraz kufel piwa z pianą. Może nie są pięknie ale mi się podobają no i co najważniejsze mojemu rodzicielowi również ;)

Zawsze-się-udające Muffiny czekoladowe

(przepis Nigelli, u mnie tylko mniejsza ilość czekolady, polską wersję przepisu cytuję za)

Składniki na 12 muffinów:

250 g mąki
2 łyżeczki proszku do pieczenia
½ łyżeczki sody oczyszczonej
2 łyżki kakao dobrej jakości
175 g cukru pudru
100 g drobinek czekoladowych (chocolate chips), można również posiekać czekoladę
250 ml mleka (1 szklanka)
90 ml oleju
1 duże jajko
1 łyżeczka ekstraktu z wanilii

1.W jednym naczyniu wymieszać wszystkie suche składniki, w drugim mokre. Wlać mokre do suchych i wymieszać szybko, byle się składniki połączyły.
2.Formę do muffinek wyłożyć papilotkami, wlać do nich ciasto, na górę każdej muffinki można ewentualnie dodatkowo rzucić kilka drobinek czekolady.
Piec około 20 minut w temperaturze 200°C.

Krem:
125g serka Philadelphia
50g cukru pudru
100g sera Mascarpone

Wszystkie składniki kremu umieszczamy w misce i miksujemy mikserem aż krem będzie jednolity, nakładamy krem na całkowicie (!) wystudzone muffiny.
Dekorujemy muffiny dekoracjami z lukru plastycznego. Przepis na lukier można znaleźć tu.

10 komentarzy:

  1. Baardzooo czekoladowe te muffiny. A jakie ładne;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale fajne kształty tych marcepanowych? pyszności na wierzchu:))

    OdpowiedzUsuń
  3. Pyszności są z lukru plastycznego mojej roboty:) Na końcu posta podlinkowałam do niego przepis jakby co ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. cudne są te ozdoby. chyba każdy Tata ucieszyłby się z uroczych czekoladowych babeczek.

    OdpowiedzUsuń
  5. śliczne te muffinki..;):)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mój Tata jest jakieś 1300 km ode mnie... Ale już w weekend do niego jadę, i też mu coś upiekę :)

    A Twoje muffiny są boskie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. swietne dekoracje :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Skorzystam wkrótce na pewno z przepisu na lukier plastyczny...a muffiny są szałowe, szczególnie właśnie dekoracje, chociaż w smaku też muszą być obłędne ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. urocze muffinki :) nie ma jak to kawalek takiej slodkosci dla taty !

    OdpowiedzUsuń